Detoks informacyjny

Opublikowano: 16/08/2022
Joanna i Przemysław Węgłowscy

Jesteśmy parą certyfikowanych przewodników shinrin-yoku (kąpiele leśne).  Z miłości do natury, człowieka i siebie samych stworzyliśmy projekt Moc  Lasu. Zapraszamy ludzi do leśnej przestrzeni, pomagając im w zanurzeniu zmysłów w jej kojącej, leczniczej atmosferze. Pracują z grupami dorosłych, dzieci, młodzieży, rodzin, seniorów, ich autorskim pomysłem są kąpiele leśne dla par.

Joanna i Przemysław Węgłowscy

 

Z roku na rok jesteśmy coraz mocniej bombardowani napływającymi do nas z każdej strony informacjami. Od banerów na płotach, poprzez reklamy w środkach komunikacji miejskiej, aż do rażących kolorami neonów i mrugających, kuszących interaktywnych reklam w Internecie. To wszystko tworzy tzw. szum informacyjny, szczególnie obecny w przestrzeni sieci i social mediów.

Spis treści:

  1. Dużo tego!
  2. Doraźna apteczka detoksowa
  3. Odetchnij

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty.

Dużo tego!

Szum informacyjny to natłok, często bezwartościowych i mało konkretnych  informacji, który przytłacza nas do tego stopnia, że mamy trudność z wyłowieniem z niego rzeczy wartościowych i potrzebnych. W masie informacji docierających do naszej percepcji, większość z nich to zanieczyszczające przekaz “odpady”. Co niepokojące, nie tylko o ilość informacji tutaj chodzi. Dodatkowym problemem jest to, że większość z nich jest chaotyczna, nie jest osadzona w szerszym kontekście, ma słabą jakość, a często bywa nawet nieaktualna, nie mówiąc już o niespójności. Znaczna część informacji, którymi jesteśmy na co dzień otoczeni, nie ma podanych źródeł dokumentujących ich prawdziwość, a my sami często nie mamy ochoty, czasu i ciekawości, żeby sprawdzić czy dana wiadomość  ma swoje uzasadnienie w dokumentacji. 

Obok pojęcia szumu informacyjnego, wyróżniono również terminy: smog informacyjny i mgła informacyjna. Polski badacz, Ryszard Tadeusiewicz, porównał nadmiar informacji do smogu i wskazał na niekorzystne (tak jak w przypadku smogu atmosferycznego) skutki tego zjawiska na zdrowie człowieka. Znaczące wydaje się jego zdanie na temat metafory mgły informacyjnej:

„Mgła to kropelki wody – substancji niezbędnej do życia i w typowych warunkach przyjaznej ludziom. Źródłem zła w mgle nie jest więc jej skład lub jej zawartość – ale fakt niesłychanego rozdrobnienia kropelek wody oraz fakt ich wszechobecności. Ta sama ilość wody zebranej razem, w jednym miejscu, uporządkowanej – nie stanowi żadnego problemu. Rozpylona w postaci mgły – poraża i dusi”.

Przytłoczeni, ironicznie mówiąc, bogactwem informacji, męczymy nas mózg. Czujemy, że informacje dochodzą do nas z każdej strony, otaczają nas jak mgła, a my nie jesteśmy w stanie ich przyswoić, bo już zaraz za rogiem czekają na nas kolejne. Rodzi się w nas wtedy tzw. stres informacyjny. Przy przyjmowaniu nowych informacji ważna jest ich integracja z tym, co już wiemy. W przypadku takiego natłoku jest to niemożliwe.

Sprawdź: Nasze kursy online

Doraźna apteczka detoksowa

Tak jak po świątecznym przejedzeniu dobrze jest zrobić sobie detoks, tak też możemy spróbować przeprowadzić detoks od informacji. Pomocne okazują się dwie taktyki. Pierwsza z nich polega na znacznym ograniczeniu informacji spływających do nas na co dzień. Druga sugeruje podniesienie naszych zdolności do ich przerabiania. 

Przede wszystkim korzystne jest ograniczenie używania smartfona. Zazwyczaj jest on pierwszym i ostatnim towarzyszem naszego dnia: budzimy się z nim i zasypiamy. Prostą metodą jest zaopatrzenie się w klasyczny budzik (jeśli w ogóle potrzebujemy budzika). Tym samym możemy zostawić telefon w pomieszczeniu innym niż sypialnia. Zamiast wpatrywania się w jego ekran, przytulmy rano ukochaną osobę, zwierzę, popatrzmy przez okno, przyjrzyjmy się, jaka jest pogoda, sprawdźmy sobie w krótkiej medytacji jak się dzisiaj czujemy, co nam mówi ciało. Takie proste czynności mogą stać się naszymi codziennymi rytuałami, które przyniosą nam na pewno dużo korzyści. 

Pozostając przy smartfonie, warto wyłączyć w nim powiadomienia. Twórcy aplikacji doskonale znają mechanizmy działające na nasz umysł. Powiadomienia zazwyczaj wyskakują na czerwono, co uruchamia nasze zaangażowanie i zmusza do sprawdzenia, co to za alarm na nas spada. A to skutecznie odrywa nas od tego, co akurat robimy. A przecież jeśli zdarzy się coś ważnego, ktoś do Ciebie zadzwoni albo wyśle SMS. 

Zastanów się: ile razy dziennie scrollujesz ekran swojego Facebook’a albo Instagram’a? Tak wiemy, czasami trudno to zliczyć. W procesie detoksykacji informacyjnej warto usunąć aplikacje ze smartfona. Jeśli będziesz mieć potrzebę sprawdzenia czegoś ważnego, wejdziesz na swoje konta poprzez strony internetowe (a to zajmuje trochę więcej czasu, więc umysł często woli odpuścić). Dobrze jest również uporządkować swoje konta społecznościowe: usunąć znajomych, z którymi nie utrzymujesz kontaktu, fan page’y które już Cię nie ciekawią, wypisać się z nieuczęszczanych grup. Dzięki specjalnym wtyczkom można też zablokować wyświetlanie tzw. wallu (wersja dla odważnych!). Dzięki temu zapobiegniemy kompulsywnemu scrollowaniu treści. Wszak sam Facebook, używany rozważnie jest dość pożytecznym narzędziem.

Ciekawym rozwiązaniem może być też ustawienie kolorów wyświetlacza naszego telefonu na czarno-białe. Dzięki temu nasze oczy nie będą kuszone kolorowymi obrazkami a samo sięgnięcie po telefon stanie się mniej atrakcyjne. Można to zrobić w większości smartfonów na poziomie opcji ekranu.

Bardzo dużo energii pochłaniają wszelkie internetowe dyskusje. Czy aby na pewno chcesz wdawać się w rozmowy, które często kończą się kłótniami? Może lepiej umówić się z przyjacielem, który akurat interesuje się tematem, który chcesz podjąć, i podyskutować w tzw. realu przy kawie?

Wszyscy dobrze wiemy, jak działa na nas aprobata innych. Czujemy się ważni, akceptowani, przyjęci. Obecnie to poczucie daje nam w dużym stopniu istnienie w mediach społecznościowych. Kto z nas nie pamięta ekscytacji, z jaką wyczekiwał komentarzy i polubień (albo serduszek) po wrzuceniu do sieci zdjęcia z wakacji czy ważnego dla nas wydarzenia? Wg Adama Altera, doktora psychologii społecznej i wykładowcy Uniwersytetu Nowojorskiego, uzależnienie od polubień działa jak narkotyk: chcemy więcej i więcej. Mózg odczytuje to właśnie w ten sposób. W tym procesie występuje element niepewności i właśnie to działa na nas tak pobudzająco. Czy dostanę komentarz? Ilu znajomych kliknie w kciuk, a ilu w serduszko? Wyobraź sobie, że z góry wiesz ile polubień dostaniesz. Nuda, prawda?

W detoksie informacyjnym pomóc nam mogą również wtyczki, które monitorują Twój czas spędzony w socjalach (można się zdziwić, działa wstrząsowo!), albo takie, które całkowicie blokują do nich dostęp.

Odetchnij

Jak natura może nam pomóc w detoksie? Okazuje się, że skrócenie czasu ekspozycji na kolorowe światło elektroniczne korzystnie wpływa na nasz układ nerwowy i dobowy rytm snu i czuwania. Na co dzień produkcja melatoniny odpowiedzialnej za rytm dobowy zostaje zaburzona przez ekspozycję na tzw. błękitne światło (smartfony, komputery). W Japonii przeprowadzono badania na dwóch grupach ludzi. Pierwsza grupa  miała spacerować w weekendy dwie godziny na łonie natury, druga nie miała takich zaleceń. W grupie spacerującej zauważono wydłużenie snu o 50 minut, znaczącą poprawę jego jakości i głębokości. Korzystnie jest też  jak najczęstsze wystawianie wzroku na działanie koloru zielonego, wszechobecnego w naturze. Patrzenie na rośliny powoduje wzrost aktywności fal mózgowych alfa, odpowiedzialnych za odprężenie  i regenerację. Rezygnując chociaż na chwilę z używania elektroniki i pójście w tym czasie do lasu wspaniale aktywizuje nasz układ przywspółczulny, wzbudzając w naszym ciele i umyśle stan relaksu i spokoju. Czy nie warto więc pokusić się o codzienny, chociażby krótki pobyt w naturze, a tym samym zadbanie o swój dobrostan?

Wybrane dla Ciebie: Wpływ natury na zdrowie psychiczne

Źródła:

  1. Babik Wiesław, „Ekologia informacji”, Wydawnictwo UJ
  2. Stefanowicz Bogdan, „Metafory informacyjne”, Wiadomości Statystyczne. The Polish Statistician, 2019, vol. 64, 7, 48–55
  3. Tadeusiewicz  Ryszard (1999b): Smog informacyjny. Prace Komisji Zagrożeń Cywilizacyjnych, Polska Akademia Umiejętności, t. 2, s. 97–107
  4. Daniela J. Levitin – The Organized Mind: Thinking Straight in the Age of Information Overload, Wydawnictwo Penguin
  5. Morita E., Imai M., Okawa M et al. A before and after comparison of the effects of forest walking on the sleep of a community-based sample of people with sleep complaints. Biopsychosoc.Med.2011,5,13. 
  6. https://businessinsider.com.pl/lifestyle/jak-lajki-w-mediach-spolecznosciowych-wplywaja-na-mozg/0f5nmyf (stan na 1.04.2022)
Joanna i Przemysław Węgłowscy

Jesteśmy parą certyfikowanych przewodników shinrin-yoku (kąpiele leśne).  Z miłości do natury, człowieka i siebie samych stworzyliśmy projekt Moc Lasu. Zapraszamy ludzi do leśnej przestrzeni, pomagając im w zanurzeniu zmysłów w jej kojącej, leczniczej atmosferze. Pracują z grupami dorosłych, dzieci, młodzieży, rodzin, seniorów, ich autorskim pomysłem są kąpiele leśne dla par.

Joanna i Przemysław Węgłowscy