Naturally Balanced > Modele ekoterapii > Terapia roślinna > Lecznicze dzikie zioła, nie zawsze są jadalne

Lecznicze dzikie zioła, nie zawsze są jadalne

Opublikowano: 10/02/2022
Naturally Balanced

W redakcję NB zaangażowani są eksperci swoich dziedzin, którzy wspólnie Tworzą dla Ciebie najlepsze treści, oparte na swojej wiedzy i doświadczeniach.

Data ostatniej aktualizacji: 10.02.2022

Fakt, że nie wszystkie rośliny lecznicze bywają jadalne, może wzbudzić wielkie zamieszanie wśród odbiorców i miłośników dzikich ziół. Ale to fakt, za którym idzie wiele przykładów, które udowadniają, że nie zawsze lecznicze =  jadalne. Uporem maniaka zawsze znajdzie się ktoś, kto przytoczy informacje, w której udowodni, że jednak dane lecznicze zioło jest jadalne pomimo swoich trujących właściwości. Gdzie zatem kończy się zdrowy rozsądek i rozwaga ? A gdzie zaczyna się uświadamianie ludzi, co tak naprawdę jest dla nas bezpieczne i zdrowe.

Spis treści:

  1. Sieć pełna (nie)wiedzy
  2. Piękna, trująca konwalia majowa
  3. Glistnik jaskółcze ziele – antidotum na kurzajki
  4. Kilka przykładów dzikich ziół leczniczych, które są trujące
  5. Podsumowanie

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty.

Sieć pełna (nie)wiedzy

Doczekaliśmy się czasów, że nawet w środku lasu możemy sięgnąć po telefon, zrobić zdjęcie i sprawdzić co akurat mamy przed sobą na skrawku ziemi. To moje częste wyjście z sytuacji gdzie brakuje mi ewidentnie wiedzy na jakieś ciekawe dzikie zioło czy grzyba. Bo to ważne aby zbierać tylko to czego jesteśmy pewni. Ale jak to pisał w swojej książce guru polskiego zielarstwa – Łukasz Łuczaj: Nawet ziemniaki są trujące.
Dokładnie! Wcześniej trzeba je ugotować. Tak samo jest np. z żółciakiem siarkowym (Laetiporus sulphureus), który często w sieci opisywany jest jako trujący, a dopiero później gdzieś na dnie artykułu, wspomniane jest że jeśli go obgotujemy, to staje się jadalny.
Kolejny przykład to czarny bez (Sambucus nigra), który opisywany jest jako trujący, cała roślina od liści po owoce. Owszem ! z tym się zgadzam, tylko aby zatruć się kwiatami musielibyśmy zjeść ich aż kilogram (przy wadze 60kg) a przypomnę, że jeden baldach może ważyć około 50g. Owoce tak jak wcześniej wspomniane ziemniaki na surowo są trujące, możemy nabawić się problemów z układem pokarmowym. Ale każda obróbka termiczna – gotowanie, smażenie, mrożenie, suszenie pozbawia bez czarny trujących właściwości. Warto więc skrupulatnie przebierać w informacjach, edukować się i być gotowy na nową wiedzę, bo kto wie, może przyjdzie dzień, w którym taka wiedza będzie bezcenna.

Może Cię zainteresować: Nasze kursy online


Piękna, trująca konwalia majowa

Maj to czas gdzie lasy ubierają się w białą suknię pod postacią ślicznych, aromatycznych kwiatów konwalii majowych. Widziałem je praktycznie na każdej uroczystości od chrztów, komunii po zwykłe przyjęcia ze znajomymi. Konwalia majowa zawiera około 40 substancji szkodliwych dla naszego zdrowia. Oprócz liści i kwiatów niebezpieczne są również jagody konwalii, które wyglądają dość apetycznie pod koniec lata. Bywały przypadki zatruć dzieci, które podczas komunii świętej miały bukieciki z konwalii. Palce, które miały styczność z łodygami i kwiatami trafiały do ust, co powodowało zatrucia, nie wspominając już o tortach i kremie, który może wsiąkać szkodliwe substancje jak gąbka. Konwalię majową można pomylić również z czosnkiem niedźwiedzim (Allium ursinum), tutaj podobieństwo jest bardzo duże zwłaszcza gdy konwalia nie ma jeszcze kwiatów. Warto zwrócić uwagę na aromat (czosnek niedźwiedzi ma silny aromat czosnku) oraz kwiaty, które w czosnku niedźwiedzim są skupione w formie baldachu. Taka pomyłka może nas kosztować nawet życie, jeśli postanowimy zrobić sobie dzikie pesto z liści konwalii majowych. Także nim zerwiecie cokolwiek, warto sprawdzić to pięć razy, bo rutyna i pewność może też zawieść. Konwalia majowa ma szerokie zastosowanie jeśli chodzi o medycynę, ale stosowanie jej może zachodzić jedynie z wcześniejszą konsultacją z lekarzem, bo różnica między zdrową dawką a śmiertelną jest bardzo mała. Warto wspomnieć przy okazji konwalii majowej, że nawet woda po kwiatach jest silnie trująca, więc uwaga na małe dzieci oraz wasze zwierzaki, które mogą wypić wodę po bukiecie kwiatów. A to może być ich ostatnie zaspokojenie pragnienia.

Konwalia Majowa – złudnie przypomina czosnek niedźwiedzi, który w sezonie jest bardzo doceniany i często przez to mogą trafiać się poważne pomyłki, za które możemy mocno zapłacić.
Czosnek niedźwiedzi – kwiaty dla porównania.


Glistnik jaskółcze ziele – antidotum na kurzajki, nie poleca się na obiad

Silne zatrucia, utrata świadomości, zapaść, zaburzenie funkcji krążenia, a nawet śmierć. Poparzenie skóry oraz alergię. To tylko kilka przykładów trujących właściwości glistnika, który ma również właściwości lecznicze, a mi mocno kojarzy się z dzieciństwem i leczniczą rośliną na uporczywe kurzajki ! Do dziś pamiętam palce w żółtych kropkach. Ale uważajcie, nie każdy może sobie na to pozwolić ze względu na alergie. Często dostaje na skrzynkę odbiorczą zdjęcia glistnika czy można go użyć do gotowania, kuszą żółte kwiaty i soczyste liście. Jeśli kiedykolwiek pokusi was do tego aby zerwać ją do gotowania w domu, to urwijcie kawałek i powąchajcie aromat, odstraszy was od razu a czar pryśnie jeśli chodzi o gotowanie z jego udziałem. Więc pomimo zdrowotnych predyspozycji glistnik jaskółcze ziele nie znajdzie się na waszych stołach. Nie jest to również dobry pomysł na bukiety, bo zapach do przyjemnych nie należy. Żeby nie było aż tak pesymistycznie –  napary i mieszkanki ziołowe z glistnikiem działają rozkurczowo na drogi żółciowe, ponadto ma zdolności bakteriobójcze oraz grzybobójcze.

Kilka przykładów dzikich ziół leczniczych, które są trujące:

  • konwalia majowa (Convallaria majalis)
  • glistnik jaskółcze ziele (Chelidonium majus)
  • kruszyna pospolita (Rhamnus frangula)
  • kokoryczka wonna (Polygonatum odoratum)
  • bieluń dziędzierzawa (Datura stramonium)
Kokoryczka Wonna – choć ma lecznicze zastosowanie jest rośliną trującą.
Kuszą kwiaty wczesnym latem a później owoce, które po przetarciu wyglądają jak borówki.

Wybrane dla Ciebie: Grzyby – Przewodnik Terenowy autorstwa Dr Kazimierza Kopczyńskiego

Podsumowanie

Na koniec nasuwa się pytanie – Jak w takim razie uniknąć pomyłki ? Jeśli nie mamy dostępu do informacji, które mogą nam potwierdzić czy dane dzikie zioło jest jadalne, warto zaufać odrobinę naszemu węchowi. Szkodliwe i trujące mają silny oraz nieprzyjemny zapach. Ale nie jest to klucz do sukcesu tylko jeden z elementów zdrowego obcowania z naturą, bo co jeśli trafimy na pięknie pachnącą konwalię majową ? Dlatego warto pogłębiać wiedzę, nie bać się zapytać i sprawdzać dokładnie źródła informacji. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i pamiętać, że nie wszystko zielone i lecznicze jest jadalne. Bierzmy z natury co najlepsze, trzymając się przy tym reguł, a nasza przygoda z dziką naturą będzie owocna i przyjemna.



Źródła:
https://zpe.gov.pl/a/rosliny-lecznicze-i-trujace/D10Uh6aoL

Naturally Balanced

W redakcję NB zaangażowani są eksperci swoich dziedzin, którzy wspólnie Tworzą dla Ciebie najlepsze treści, oparte na swojej wiedzy i doświadczeniach.