Data ostatniej aktualizacji: 14.04.2022
W artykule chcemy podać Wam kilka pomysłów na rekonwalescencję po przebytej chorobie. Oczywiście motywem przewodnim będzie tu las (lub park) i aktywność znana jako „leśne kąpiele”. Potraktujcie to jako uzupełnienie zaleceń lekarskich oraz inspirację do samodzielnej praktyki shinrin-yoku.
Spis treści:
- Aktywności po przejściu Covid-19
- Korzyści z leśnych aktywności po przejściu koronawirusa
- Zadbaj o swoje zmysły
- Podsumowanie
Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty.
Aktywności po przejściu Covid-19
Dwa główne problemy, z którymi borykają się osoby po przebytym Covidzie to ogólne osłabienie organizmu oraz problemy oddechowe. Te dwie kwestie są ze sobą bardzo powiązane. Wybierając się do lasu, pilnujmy wolnego tempa spaceru. Nie przejmujmy się, jeśli wszyscy naokoło nas wyprzedzają. Idźmy powoli, wsłuchując się we własny oddech oraz zważajmy na jakiekolwiek oznaki przemęczenia (przyspieszona praca serca, pot na plecach itp.). Jeśli takie się pojawią, zróbmy sobie przerwę. Możemy usiąść pod drzewem lub po prostu znaleźć miejsce, w którym nasze ciało zechce poprzebywać. Bardzo przydatna będzie wodoodporna podkładka do siedzenia. Bądźmy dla siebie łagodni i koncentrujmy się na naszym ciele. Taki powolny spacer pozwoli naszej głowie szybciej „dostroić się” do otaczającej nas przyrody. Jest to rewelacyjny wstęp do naszej prywatnej sesji shinrin-yoku.
Wybrane dla Ciebie: Nasze kursy online
Korzyści z leśnych aktywności po przejściu koronawirusa
Sama nasza obecność w lesie daje nam dostęp do czystego powietrza przesyconego fitoncydami, czyli związkami wydzielanymi przez rośliny w celu ochrony przed bakteriami, pierwotniakami oraz grzybami (niektóre z nich hamują także rozwój wirusów). Ciekawostką jest to, że rośliny iglaste produkują fitoncydy przez cały rok, również zimą. Warto zwrócić uwagę tutaj na jałowce, których szyszkojagody mają działanie dezynfekujące. Ta wiedza pozwala nam skoncentrować się na ćwiczeniach oddechowych oraz rozmaitych czynnościach angażujących zmysł węchu. Poniżej kilka inspiracji:
- Usiądź wygodnie i przez ok. 5 minut skoncentruj się tylko na swoim oddechu. Miękko i łagodnie, przez nos, wypełniaj swoje płuca leśnym powietrzem. Świetnie jeśli użyjesz do tego przepony (oddech przeponowy). Wyobraź sobie, że z każdym wdechem wypełniasz się drogocennymi fitoncydami, które przenikają do Twojego organizmu. Podczas wydechu ustami poczuj jak wyrzucasz z siebie wszystko, czego już Twoje ciało nie potrzebuje. W obecnych czasach można znaleźć całą masę ćwiczeń oddechowych, być może masz swoje ulubione? Jeśli Twoje płuca mocno odczuły chorobę, możesz zrobić cały zestaw ćwiczeń na różne partie tułowia, tak by zaangażować jak najwięcej mięśni.
- Podnieś z ziemi jakąś rzecz, może to być liść, patyk, kamień- cokolwiek. Powąchaj go. Jeśli podczas choroby straciłaś-eś węch, warto stymulować ten zmysł. Następnie, ogrzej go długim, łagodnym wydechem (tak jak chucha się na szybę). Sprawdź, czy zapach jest teraz inny.
- Rozejrzyj się wokół i zbierz kilka leżących rzeczy. Następnie, zanim je powąchasz, spróbuj sobie wyobrazić, która z nich pachnie najmocniej, a która najsłabiej. Ułóż je w takiej kolejności, a następnie zweryfikuj swoje przeczucia.
- Jeśli chcesz, spróbuj igieł sosny lub świerka. Możesz chwilę je pożuć, a następnie wypluć. Być może dostrzeżesz gdzieś żywicę wyciekającą z drzewa? Ona także nadaje się do skosztowania. Skoncentruj się na jej smaku i zapachu.
- Jeśli jakiś zapach, rzecz szczególnie przypadły Ci do gustu, zabierz ją ze sobą w dalszą wędrówkę (oczywiście pod warunkiem, że nie jest to drzewo😊).
Jeśli poczujesz, że chcesz ruszyć dalej, możesz zmienić miejsce. Pamiętaj jednak, by nie oddalać się za bardzo w głąb lasu; osłabione ciało wciąż może nie być gotowe na długie wędrówki. Kontroluj nawodnienie organizmu.
Zadbaj o swoje zmysły
Przebycie choroby Covid zawsze wiąże się z zamknięciem w czterech ścianach, najczęściej na przynajmniej dziesięć dni. To bardzo długi czas braku kontaktu ze światem zewnętrznym. Las lub park jest świetnym miejscem, aby na nowo zaangażować nasze zmysły i wybudzić je z tego „covidowego” snu. Tutaj ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Ważną rzeczą jest by poświęcić się w 100% jednemu zmysłowi w danej chwili. Gdy patrzymy- bądźmy wzrokiem, gdyby słuchamy- najlepiej zamknijmy oczy itd… Jeśli odpowiednio zwolnimy, takie otwieranie zmysłów odbędzie się w spokojnym, właściwym tempie. Rozejrzyj się i zadaj sobie pytanie: czy las się śpieszy? Pamiętajmy o tym, że im bardziej zbliżymy nasze tempo do tempa leśnego, tym kontakt z naturą będzie intensywniejszy.
Poniżej znajduje się kilka inspiracji dla reszty naszych zmysłów. Postaraj się poświęcić na każde z nich nie mniej niż 7 minut.
- Nasz wzrok przez ostatnie dni operował głównie na bliskich dystansach. Czas poczuć przestrzeń. Spróbuj dojrzeć najdalsze drzewo. Okręć się o 360 stopni i sprawdź która strona świata oferuje Ci najwięcej przestrzeni. Zostań zwrócona-y w danym kierunku i „pozmieniaj tryby” patrzenia; to patrz na konkretny, oddalony punkt, to „rozmywaj” wzrok i próbuj ogarnąć na raz całą przestrzeń przed Tobą. Zauważ ruch.
- Zamknij oczy i sprawdź, co las ma do zaoferowania Twojemu słuchowi. Czy pojawiają się jakieś dźwięki, które szczególnie Ci się podobają? Pozostań z nimi. Jeśli słyszysz ptaki, spróbuj policzyć ile różnych głosów do Ciebie dociera. Nie przejmuj się, jeśli słyszysz odgłosy miasta-to także jest część tego lasu.
- Dotknij kory drzew. Jeśli wolisz łagodniejsze powierzchnie, poszukaj mchu. Spróbuj eksplorować przestrzeń jedynie za pomocą dotyku (np. siedząc pod drzewem z zamkniętymi oczami). Czy zewnętrzna część dłoni oferuje takie same doznania jak wewnętrzna? A może zdecydujesz się dotknąć pień drzewa policzkiem lub ustami? Te strefy są bardzo unerwione i doznania mogą być dla Ciebie zdumiewające. Jeśli jest ciepło, warto zdecydować się na zdjęcie butów i odbycie spaceru gołą stopą.
Sprawdź także: Moc lasu – Shinrin-yoku
Podsumowanie
Kąpiele leśne to cały zestaw aktywności takich jak te powyżej. Całe ich piękno polega na swobodnej kreacji i dopasowywaniu ich pod swoje preferencje. Taka samodzielna sesja shinrin-yoku pozwoli nam wrócić szybciej do sprawności. Zaangażowanie zmysłów w doświadczanie bezpiecznej, leśnej przestrzeni daje o wiele lepsze efekty niż jakiekolwiek ćwiczenia w domu. Wyobraźmy sobie nasz organizm jak wielką gąbkę, która po przebytej chorobie jest gotowa do chłonięcia natury i jej dobrodziejstw. Korzystajmy z tego co świat oferuje nam za darmo.