Po zdrowie do ogrodu

Opublikowano: 08/09/2022
Naturally Balanced

W redakcję NB zaangażowani są eksperci swoich dziedzin, którzy wspólnie Tworzą dla Ciebie najlepsze treści, oparte na swojej wiedzy i doświadczeniach.

Data ostatniej aktualizacji: 08.09.2022

Obcowanie z roślinami na co dzień daje dużo więcej korzyści, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Opiekowanie się roślinami kształtuje poczucie empatii, uważności, cierpliwości i odpowiedzialności. To też cudowny sposób na regenerację, zrelaksowanie po ciężkim dniu i odpoczynek. 

Spis treści:

  1. Nasze połączenie z naturą
  2. W moim ogrodzie
  3. Medytacja w ogrodzie
  4. Terapeutyczna wartość ogrodu
  5. Podsumowanie

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty.

Nasze połączenie z naturą

Często nie doceniamy świata przyrody, który jest wokół nas. Każdy jest zapracowany, zabiegany i często znajduje inne formy aktywności i rozrywki po pracy czy szkole, niż chociażby krótkie wyjście do parku lub lasu na spacer. Łatwiej kupić warzywa i owoce w sklepie, niż uprawiać je samemu. Współczesne relacje ze światem natury często bywają ograniczone. Mieszkając w mieście ciągłe bodźce wysyłane przez tkankę miejską: hałas uliczny, tłumy ludzi, wszechobecność reklam na każdym kroku zmieniają normalne działanie dopaminy w naszym organizmie. Dlatego tak bardzo ważny jest kontakt z naturą.  Niedawne badania opublikowane w czasopiśmie „Journal of Environmental Psychology” wyraźnie potwierdziły, że przebywanie wśród natury wpływa na wzmocnienie sił witalnych, energię, samopoczucie, a także ludzką odporność. Przyroda uspokaja, koi nerwy, relaksuje. Oczyszcza ze złych myśli, wprowadza spokój i łączy z matką naturą. Jest jak balsam dla duszy.

Sprawdź: Nasze kursy online

W moim ogrodzie

Uwielbiam wstać skoro świt, napić się letniej wody z cytryną, zanurzyć w chwili dla siebie. Poranne rozciąganie, krótka medytacja i spacer po ogrodzie. To coś, co mnie uspokaja i nastraja pozytywną energią na cały dzień. Kiedy liście i kwiaty roślin mienią się w pierwszych promieniach słońca, doświadczam ich każdym zmysłem. Obserwuję ich kształty, zwracam uwagę na ich potrzeby, słyszę szelest liści kołyszących się na wietrze, dotykam ich struktury i płatków, wącham kwiaty, przechodząc się wśród alei porzeczek kosztuję te słodko- kwaśne kuleczki. Czuję się częścią tego, co mnie otacza.

Mam to szczęście, że mój dom rodzinny otoczony jest  wysokimi drzewami z każdej strony, jest też ogród pełen różnorodnych krzewów, traw, kwiatów i warzyw i owoców. Na środku podwórza dumnie prezentuje się stara jabłoń, posadzona przez tatę ponad 40 lat temu. Obok niej kołyszą się na wietrze gałązki krzewów czarnej i czerwonej porzeczki, gdzieś nieopodal rośnie aronia i krzew agrestu. Wiosną rośnie sałata, rzodkiewki, cebulki i aromatyczne zioła. Potem pojawiają się truskawki, pomidory, cukinia, miechunka peruwiańska. Ta bioróżnorodność jest zachwycająca. Nie muszę też daleko szukać, aby znaleźć pokrzywę, mniszka lekarskiego, stokrotki, nagietki, a nawet te bardziej zielone „chwasty” jak bluszczyk kurdybanek, babkę czy jasnotę purpurową. Na warzywnych grządkach jest też miejsce na konopie. Czuję ogromną wdzięczność za możliwość obcowania z takimi roślinami na co dzień. Opieka i doglądanie wzrostu roślin daje ogromne poczucie szczęścia i satysfakcji. Kontakt z rośliną od momentu wysiania, poprzez codzienną pielęgnację, a na koniec zbiory, tworzy specjalną relację. Ty jesteś dla mnie, a ja dla Ciebie. Czekam za każdym razem z wielkim poczuciem ekscytacji na wykiełkowanie nasion, pojawienia się pierwszych liści, a potem owoców. Własnoręcznie zebrane zioła są niezwykle aromatyczne, napary ziołowe smakują najlepiej, a ten nawet najmniejszy owoc, cieszy ogromnie. Przebywanie w ogrodzie to również dla mnie naturalna forma aromaterapii, bowiem wśród kwiatów i drzew występuje mnóstwo olejków eterycznych pozytywnie wpływających na samopoczucie i nastrój.

Medytacja w ogrodzie

Dorastając na wsi, bezpośredni kontakt z naturą przynosi spokój i ukojenie, wyznacza sezonowość i porządek. Choć wokół mnie było zawsze mnóstwo zieleni i rosło dużo roślin, dopiero od momentu kiedy pierwszy raz wzięłam pod swoje ramiona nasiona, małe sadzonki i rośliny poczułam, jak praca w ogrodzie może być przyjemna. Nie dość, że czujesz się bardziej związany i odpowiedzialny za te zielone istoty, to widząc wzrost roślin, można odczuć głębokie uczucie satysfakcji. Wzrastasz razem z rośliną. Każda roślina to życie, inna historia. Trzeba się jej nauczyć, sprawdzić czego potrzebuje, aby w pełni mogła się rozwijać. Każda roślina to również wspomnienia, które czasem pozostają na lata. Idąc do ogrodu, odłączam się od świata zewnętrznego, przez ten moment jestem skupiona tylko na nich. Pozwala to na bliski kontakt zarówno ze środowiskiem naturalnym, jak i z samym sobą  Praca w ogrodzie ma dla mnie charakter medytacji, odkładam telefon, odcinam się na moment od świata zewnętrznego, od pracy i stresujących sytuacji i zanurzam całą sobą w naturze. Chodzę boso, dotykam liści i czuję mocne połączenie z ziemią. 

Terapeutyczna wartość ogrodu

Cieszy mnie ogromnie, że coraz więcej osób docenia zdrowotny wpływ ogrodu. Stosunkowo nowym podejściem, chociaż można by powiedzieć, że znanym ludzkości od tysiącleci jest ostatnio ogrodolecznictwo. Dąży do polepszenia zdrowia fizycznego, psychicznego, sfery poznawczej jak i społecznej. Świadoma i aktywna praca w ogrodzie jest naturalną formą wspierania innych form terapii. Hortiterapia to samo dobro płynące z natury. Do pracy w ogrodzie wykorzystujemy wszystkie zmysły. Dzięki pracy w ogrodzie nie tylko polepszy się nasza wytrzymałość i ogólna forma fizyczna, ale również wpływa na polepszenie nastroju, obniżenie poziomu stresu. Przebywanie wśród roślin i opiekowanie się roślinami wpływa na strefą poznawczą. Dzięki niej stymulujemy myślenie przyczynowo-skutkowe, poprawia się koncentracja uwagi, umiejętność planowania, jest to również świetna lekcja cierpliwości i odpowiedzialności. Rozmawianie o roślinach i o pracach w ogrodzie dla osób, które mają podobne pasje również jest bardzo wzmacniająca. Dzielenie się swoimi doświadczeniami i troskami scala relacje  i może w znaczący sposób pogłębić zainteresowanie własną uprawą roślin.

Przeczytaj także: Wpływ natury na zdrowie psychiczne

Podsumownie

Jak widać lista potencjałów autentycznego kontaktu z przyrodą wydaje się być nieskończona. Praca w ogrodzie wpływa na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Budowanie bezpośredniej relacji z światem roślin jest pasjonujące, wcale nie musi być trudne i skomplikowane. Sama obecność roślin w naszym życiu niesie terapeutyczną wartość, bowiem człowiek od zawsze był połączony z naturą. Ciągnie nas do tego jest pierwotnie i silnie w nas zakorzenione. Wiem, że nie wszyscy mają to szczęście posiadania ogrodu i możliwości uprawy własnych warzyw, owoców czy ziół. Zacznijmy od małych kroków. Równie wspierająca może być uprawa roślin na balkonie czy parapecie. Zawsze można zasiać kiełki, zrobić mały ziołowy zakątek albo skupić się na roślinach ozdobnych. 

Źródła:

  1. Garcia H., Miralles F., Shinrin -yoku. Japońska sztuka czerpania mocy z przyrody, 2018
  2. Hansen A., W zdrowym ciele zdrowy mózg, Kraków 2018
  3. Stankowska-Mazur I., Psychologiczne związki człowieka z naturą, Zieleń, woda, infrastruktura technicZna – bez granic, Warszawa-Kraków 202 
  4. Szydłowska-Pierzak M.,Łączność z naturą a funkcjonowanie psychiczne człowieka, Metody terapii, 25 marca 2020, NR 20 (Marzec 2020), https://psychologiawpraktyce.pl/artykul/lacznosc-z-natura-a-funkcjonowanie-psychiczne-czlowieka
Naturally Balanced

W redakcję NB zaangażowani są eksperci swoich dziedzin, którzy wspólnie Tworzą dla Ciebie najlepsze treści, oparte na swojej wiedzy i doświadczeniach.