Data ostatniej aktualizacji: 07.12.2021
Autor: David Urzúa Bermúdez
Wizualizacja świata, który czeka na dzisiejszą młodzież w roku 2060 jest niepokojąca w obliczu bieżących wydarzeń i ich trendów. W 2021 roku na świecie żyje 1,2 miliarda młodych ludzi w wieku od 15 do 24 lat, z których 90% mieszka w krajach rozwijających się. Jeśli nie nastąpią różne fundamentalne zmiany, ci młodzi ludzie otrzymają godne ubolewania dziedzictwo: zaburzoną w swoim klimacie i pozbawioną naturalnego piękną planetę, zdewastowane ekosystemy, wymarłą bioróżnorodność, istniejące nierówności i ubóstwo, społeczeństwo ludzkie na krawędzi upadku. Ci, którzy w tym czasie podejmują decyzje polityczne, mając średnio ponad 50 lat, z pewnością nie dożyją do 2060 roku. Jednak to oni są głównymi sprawcami tej kumulacji nadchodzących nieszczęść. Brakuje udziału młodych ludzi w decyzjach politycznych i ich długofalowych konsekwencjach. Zwiększa się świadomość sytuacji klimatycznej i nierówności, ale sama świadomość nie wystarczy, jeśli nie ma rozwiązań. W rzeczywistości dorośli u władzy robią bardzo niewiele, aby zlikwidować ubóstwo lub złagodzić zmiany klimatyczne.
Spis treści
Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty.
Czas na zmiany
Podczas swojej młodości, pokolenie, które dziś rządzi, zwłaszcza w Europie i Stanach Zjednoczonych, było wspierane przez państwo opiekuńcze, poprawę demokracji i wzrost globalizacji. Nie dziwi więc oburzenie wywołane potwierdzeniem, że znaczna część z nich to sceptycy zmian klimatycznych, wrogowie migracji, przeciwnicy udzielania pomocy rozwojowej czy posiadacze udziałów w koncernach międzynarodowych. Ci dorośli tworzą coś w rodzaju Ligi Egoistów dla Brzydoty Świata.
Stężenie gazów cieplarnianych spowodowało już wzrost temperatury planety o 1,1°C w porównaniu z erą przedprzemysłową. Jeśli ten trend się utrzyma, w 2060 r. dojdziemy do najgorszego scenariusza: wzrost średniej temperatury o 4°C, gdzie upalne dni, ekstremalne zjawiska pogodowe i upadek ekosystemów zostałyby pomnożone przez 8. Byłaby to fala niewyobrażalnego egoizmu części obecnego pokolenia dorosłych dziedziczących po młodych niegościnną planetę.
Młodzi ludzie, dyskutując o tym, jak ograniczać emisje i kto za to zapłaci, są pochłonięci problemami globalnego społeczeństwa. W 2019 r. 15% populacji migrantów na świecie było poniżej 20-ego roku życia. Wpływ pandemii Covid 19 spowodował bezrobocie, utratę szkoły lub pracy u 24% młodych ludzi w wieku od 15 do 24 lat, najwyższy poziom od 2006 roku. Jedna trzecia młodych kobiet na świecie padła ofiarą przemocy fizycznej lub seksualnej. Jedno na siedmioro dzieci i nastolatków w wieku od 10 do 19 lat na całym świecie cierpi na zaburzenia psychiczne, a około 46 000 każdego roku popełnia samobójstwo. Połowa młodych ludzi na świecie ma poważne trudności z zaspokojeniem podstawowych potrzeb, ponieważ ich życie jest obciążone ubóstwem. Twoja teraźniejszość jest tak samo niepokojąca jak twoja przyszłość.
Utratę naturalnego piękna należy uznać za najbardziej katastrofalne dziedzictwo, jakie przygotowujemy dla młodych ludzi, zmieniając piękną planetę w obrzydliwy świat. Nie możemy oczekiwać, że będą optymistycznie patrzeć w przyszłość, gdy decydenci przygotowują zgniłą zupę podawaną na zardzewiałym talerzu. Pozostaje jednak (niewiele) czasu na przygotowanie się do lepszego świata i wyjaśnienie relacji między pokoleniami.
Wybrane dla Ciebie: Nasze kursy online
Niewybaczalne rozwiązania
Lista niewybaczalnych rozwiązań zaczyna się od głębokiej poprawy systemów edukacyjnych, zwłaszcza w pierwszych latach kształcenia aż do szkoły średniej. Najlepszym dziedzictwem jest edukacja, ale nie byle jaka. Edukacja, jaką otrzymuje dzisiaj większość młodych ludzi na świecie, nie przygotowuje do tego, aby stawić czoła wyzwaniom XXI wieku; potęguje także wykluczenie społeczne i indywidualizm. Wymaga pedagogiki wykorzystującej nowatorskie sposoby uczenia się i działania w grupach, wspierane przez niezalienowane technologie, oparte na dociekaniu naukowym, intuicji i znajomości naszego miejsca na ziemi. Jest to nauczanie, które uwzględnia prawdziwe życie, prawa człowieka i naturę, a także uczucia i własne poszukiwania, które niosą ze sobą uczniowie. Chodzi nie tylko o szkolenie ludzi do pracy, ale także o konfigurowanie ludzi kreatywnych do życia, zdolnych do wyrażania siebie, obcujących z innymi, wrażliwych na wydarzenia i inne żywe istoty.
Podobnie, aby zbliżyć do siebie pokolenia, konieczne jest inne rozumienie autonomii młodych ludzi. Od lat 60. utrwala się idea młodzieży żyjącej we własnym świecie, jakby oddychała tlenem z innej atmosfery lub mieszkała na osobnej wyspie. Rzeczywiście istnieje dziedzina samozarządzania, która należy tylko do młodych ludzi w procesie kształtowania swojej tożsamości i decydowania o swojej trajektorii życia. Jednak dorośli, którzy są u ich boku, tacy jak rodzice, nauczyciele, terapeuci czy facylitatorzy, mogą towarzyszyć im w procesach samozarządzania i wydawać recepty oparte na empatii. Z drugiej strony musimy również otrzymać Twoją opinię na temat naszych własnych procesów i decyzji. Młodzi ludzie i dorośli są współcześni; mieszkamy na tej samej ziemi, jesteśmy odpowiedzialni za jej przeznaczenie.
Może Cię zainteresować: Jak wywierać realny wpływ na swoje najbliższe otoczenie
Podsumowanie
Aby stawić czoła zagrożeniom związanym ze zmianami klimatycznymi i nierównościami, potrzebna jest nie tylko technologia i dyskursy. Pilnie należy zainwestować we wszystkie niezbędne środki, aby szkolić i wspierać efektywne uczestnictwo młodych ludzi w tym krytycznym okresie historii. Wymagamy ich udziału, tak samo jak muszą być uwzględnieni w każdej decyzji, zwłaszcza tej, która będzie miała wpływ na ich przyszłość. Słowem-kluczem może być rozważenie, czyli uznanie i szacunek dla młodych ludzi. Jest to pilna potrzeba, aby gatunek ludzki zachował swoje miejsce we wszechświecie.
„Ziemia nie jest spadkiem po naszych rodzicach, ale pożyczką od naszych dzieci”, przysłowie Indian.